Alarm samochodowy kojarzy nam się z "wyciem syreny", niejednokrotnie taki sygnał budził w nocy okolicznych mieszkańców i wszyscy biegli do okna zobaczyć czy przypadkiem to nie jego samochód daje o sobie znać.... Tak było jeszcze kilka lat temu.....
Liczba kradzieży samochodów w roku 2018 to ponad 9 tyś, liczba z roku na rok maleje i jest to zasługa między innymi dobrych alarmów skutecznie utrudniających pracę złodziejowi. Alarmy które pełnią funkcję odstraszająco-informacyjną czyli alarmy "wyjące" to na szczęście przeszłość, choć sporadycznie klienci wybierają to najtańsze rozwiązanie. Obecne alarmy samochodowe to całe pasmo czujników podłączonych do procesora. Przede wszystkim dzisiejszy alarm na zapobiec osobom trzecim w dostaniu się do wnętrza samochodu, a następnie powiadomić właściciela o próbie włamania, ale tylko właściciela auta lub jego użytkownika, a nie wszystkich osób przebywających w okręgu kilkunastu metrów.
Dziś często montowane są alarmy z funkcją immobilizera, to on ma za zadanie zablokowanie dopływu prądu do poszczególnych elementów w samochodzie, najczęściej do odcina pompę paliwa lub rozrusznik . Nie jest to stuprocentowa metoda bo wprawiony złodziej poradzi sobie z taką przeszkodą, zajmie mu to jednak dużo czasu, a to wiąże się ze zwiększonym ryzykiem złapania na gorącym uczynku.
Niemal każda firma zajmująca się zakładaniem alarmów ma swoje "patenty" których pilnie strzeże, są one tajemnicą zakładu i to dobrze bo każda zamontowana "niespodzianka" to utrudnienie dla złodzieja.
Warto skorzystać w profesjonalnych firm, które działają w branży zakładania alarmów. Poniżej znajdują się godne polecenia firmy z Lublina i okolic.
